Connect with us

Historia

Powstanie Warszawskie! Miało sens?

Published

on

Kurczę, jak mnie to denerwuje, kiedy teraz mądrale siedzą przed telewizorem albo komputerem, popijając browar i komentują, że… Powstanie to idiotyzm, samobójstwo, głupota, po co to świętować, po co pamiętać. A ja się pytam – co Ty leniu, tchórzu pieprzony, korporacyjny więźniu, wiecznie narzekający mały Polaczku – co Ty byś zrobił na ich miejscu? Spierdalał do zachodnich „przyjaciół”, lizał dupę tym z prawej czy z lewej strony i strzelał do swoich sąsiadów, sprzedawał ich, żeby uratować swoje gówniane życie? Ciesz się, że żyjesz w takich czasach, kiedy jedynym Twoim wyborem jest „Żywiec” albo „Tyskie”. Nie oceniajmy dramatu tych ludzi, wystarczy że o nich pamiętamy.

To byli młodzi ludzie, pięć lat pod okupacją, roczniki dorastały, aż rwali się do Walki o Polskę…

No to teraz wam powiem, dlaczego głośne i dumne celebrowanie Powstania nam się opłaci. Nie dlaczego powinniśmy je czcić, nie dlaczego jest to słuszne i chwalebne, ale właśnie – dlaczego nam to się opłaci. Tak po inżyniersku…

Bo jakoś nam wyszło, że przez tysiąc lat zostaliśmy Polakami w Polsce, pośrodku Wielkiej Niziny Europejskiej. W samym przeciągu. Ni w ch…, ni w d… to nam wyszło, ale innej Polski nie mamy. Dokładnie między Wschodem i Zachodem tkwimy jak noga wciśnięta pomiędzy drzwi a framugę.

Niewygodnie nam z tym jak cholera, z obu stron ciśnie, sąsiadom też nie pasujemy, bo muchy lecą, i ani im wejść, ani wyjść, ani się położyć, ale trwamy tak, bo naprawdę nie mamy dokąd stąd się wynieść. Za dużo nas, żeby się rozproszyć w diasporach, jak kiedyś Żydzi, za bardzo się różnimy od innych, by się roztopić w tłumie i zniknąć.

Nie możemy być drugimi Czechami, bo nikt nas nigdy nie potraktował i nie będzie traktował jak Czechów. Na miękką opresję kulturową w stylu Habsburgów raczej nie możemy liczyć.

I choć jesteśmy największą zakałą i zawalidrogą Europy, jakoś nam się udaje to skromne gumno utrzymać przy sobie.

A przecież nie mamy żadnych atutów, argumentów, siły ani racjonalnych podstaw, by sądzić, że tak będzie nadal.

O tym, że zbudujemy taką samodzielną potęgę militarna, by być bezpiecznym zarówno od tych z lewa, jak z tych z prawa, możemy zapomnieć. Śmiech na sali.

Wiemy też, że stworzenie twardego sojuszu z jednym, przeciwko drugiemu też nas w efekcie unicestwi.

W istocie więc nie mamy broni ani żadnych szans.

Dlaczego więc wciąż tu jesteśmy?

Co mogło powstrzymać Rusków w 1956 i 1980? Przecież nie nasze czołgi.

Co mogło skłonić Stalina, żeby osobistymi poprawkami złagodził treść peerelowskiej konstytucji napisanej przez naszych nadgorliwych renegatów?

Dlaczego pozwolili nam być najweselszym barakiem w obozie i nie dokręcili tak śruby, jak w okolicznych barakach?

Jaki występuje związek między zaciekłym zwalczaniem mitu Powstania przez Michnikoidów, a ich stałym szukaniem obrony przed Polakami zagranicą?

Jaki to jaskrawy kolor ostrzegawczy nosimy na plecach, że działa jak ostrzeżenie?

Ależ oczywiście, że Powstanie Warszawskie. Naszą, kurwa, popieprzoną niepoczytalność. Nasz mit totalnej nieobliczalności. Nasze, kurwa, szaleństwo.

Patrząc na mapy sztabowe to gołym okiem widać, że militarnie strategiczne cele można tu zdobyć najpóźniej w tydzień. To jest bułka z masłem.

Tylko co potem? Co zrobić z tymi pojebanymi Polakami?

Tu się nie da jak w Danii czy innej Francji rozwiesić obwieszczeń po placach z nowymi rozporządzeniami i wszyscy rozejdą się do chałup. Nawet jak się rozejdą, to będą knuć, wichrzyć, kombinować, coś majstrować po piwnicach, spotykać się po mieszkaniach i oczeretach. I terror ich nie powstrzyma.

Wręcz przeciwnie. Im bardziej się im dokręca śrubę, tym bardziej im odbija szajba.

A w ostateczności, to są w stanie rozjebać wszystko. Naprawdę wszystko i jeszcze więcej. Słyszeliście o Powstaniu Warszawskim? Oni tam, kurwa, nie mieli broni, a przez dwa miesiące doborowe jednostki bały się do nich zbliżyć na odległość strzału. Niemcy rozjebali im całe miasto w pizdu, do fundamentów, a oni nie dali sobie luzu. Trzeba było z dużym nakładem sił i środków ich wszystkich pozabijać. Dasz wiarę? Dwa miesiące trzeba było ich bombardować, ostrzeliwać, rozjeżdżać czołgami, palić miotaczami płomieni, żeby opanować sytuację. Na samym zapleczu frontu! To nieobliczalne świry są, ci Polacy.

Jak tam w tej Polsce usiedzieć? Ani tam spokoju, ani wygody. Jak spać stale z pistoletem pod poduszką? Jak chodzić po ulicach? Jak się urządzić na dłuższą metę, gdy te pojeby to zniszczą, nie kombinując zanadto, czy to im się opłaca? Sami zginą, a nam spokojnie żyć tam nie dadzą. Przecież nie da się przez dziesięciolecia siedzieć w czołgu, jak w jakimś Afganistanie? Bo te pojeby będą ginąć setkami, a nie odpuszczą.

Taką to informacją o nas dla świata, porozwieszaną na wszystkich naszych granicach, jest Powstanie Warszawskie. To taka tabliczka na furtce z napisem:
„Uwaga, możliwość występowania wkurwionych Polaków w znacznych ilościach”.

My w zasadzie nie musimy już nic robić. Powstańcy zapłacili już cenę tej polisy z nawiązką. Fakt, drogo wyszło jak cholera. Ale tylko tak droga polisa może działać.

Niestety, wszyscy o niej zapomną, gdy i my przestaniemy pamiętać. Z pewnością przestanie działać, gdy my zaczniemy Powstania się wstydzić. Wtedy już na pewno ta cała krew pójdzie na marne.

Pewnie, że nie zrobili tego specjalnie. Nie chcieli przecież umierać. Nikt nie chce. Ale skoro tak już wyszło, to może nie marnujmy tego ich poświęcenia, ich walki, przez pozbawianie jej sensu?

Celebrując nadal głośno i z dumą Powstanie dajemy znać, że to nie było wszystko dawno i nieprawda. Że coś z tego nadal w nas żyje. Że rozumiemy, co zrobili i że nam też jeszcze całkiem rura nie zmiękła.

Anonimowy wpis pod jednym z artykułów na temat Powstania Warszawskiego

 

Podróże11 miesięcy ago

Teneryfa – atrakcje

Pozytywni3 lata ago

Olejek CBD wsparciem w walce ze stresem. CannaTruth – Polskie CBD dostępne w Wielkiej Brytanii

Artur Barcis
Wydarzenia3 lata ago

Artur Barciś w Kaliszu!

Pozytywni3 lata ago

7 znaków, że działa u Ciebie prawo przyciągnia

Wywiady4 lata ago

Piotr Malik – trenener personalny, zawodnik Gym Ironman – LIVE

Bartosz Konarski
Wywiady4 lata ago

Batrosz Konarski – Jak zadbać o system immunologiczny – LIVE

Blogi5 lat ago

Żeglarstwo i własny jacht w Wielkiej Brytanii…

Michał Chantkowski
Wywiady7 lat ago

Polski kandydat w wyborach parlamentarnych w UK – Michał Chantkowski

Magdlaena Brańczyk
Wywiady7 lat ago

„Weganizm i malarstwo – moim sposobem na życie” – rozmowa z Magdaleną Brańczyk

Pozytywni7 lat ago

Recepta na sukces „Pokochaj samego siebie i świat się do Ciebie uśmiechnie”, czyli o podróżach i spełnianiu marzeń Karoliny Kozioł.

lexis language centre
Wywiady7 lat ago

Wytrwałość i dążenie do celu sposobem na sukces – Lexis Language Centre

Wywiady7 lat ago

„Sport odmienił moje życie”…- rozmowa z Fryderykiem Dudkiem

Czytelnia7 lat ago

Szlakiem Ingleton Waterfalls i White Scar Cave :)

Wydarzenia7 lat ago

Brytyjska Barcelona – Pectus w UK

Wywiady7 lat ago

„Jeśli zażyczą sobie whisky z kranu to będzie lecieć” czyli jak robić dobre eventy – Renata Zuberek i Michał Klawitter – wywiad

Biznes7 lat ago

Polka zatrząsła światem bielizny

Pozytywni7 lat ago

Polacy uczą Anglików strzelać! Czyli… GLOBAL SECURITY CENTRE

Historia7 lat ago

Powstanie Warszawskie! Miało sens?

Pozytywni7 lat ago

Izabela Bysiak i jej sposób na udane życie. Czyli jak Yoga pomaga być szcześliwym!!!

Czytelnia7 lat ago

Bezpłatna polska szkoła dla dzieci!

Wywiady8 lat ago

Świadoma kobieta – rozmowa z Marleną Marią Weber

Czytelnia9 lat ago

Z brudnopisu emigranta, czyli jak się żyje w dwóch językach?

Pozytywni3 lata ago

7 znaków, że działa u Ciebie prawo przyciągnia

Blogi5 lat ago

Żeglarstwo i własny jacht w Wielkiej Brytanii…

Wydarzenia9 lat ago

„Pozytywni w Biznesie” Targi w Gateshead: Europejskie Biuro Detektywistyki i Bezpieczeństwa

Blogi9 lat ago

Skończ pier… i weź się k…. ogarnij

Agnieszka Kubicka9 lat ago

Blog Agnieszki Kubickiej: Bądź sobą. To wystarczy.

Pozytywni3 lata ago

Olejek CBD wsparciem w walce ze stresem. CannaTruth – Polskie CBD dostępne w Wielkiej Brytanii

Pozytywni7 lat ago

Polacy uczą Anglików strzelać! Czyli… GLOBAL SECURITY CENTRE

Czytelnia9 lat ago

Z brudnopisu emigranta, czyli jak się miewa Polonia na Wyspach Brytyjskich

Pozytywni7 lat ago

Recepta na sukces „Pokochaj samego siebie i świat się do Ciebie uśmiechnie”, czyli o podróżach i spełnianiu marzeń Karoliny Kozioł.

Czytelnia9 lat ago

Polski sukces w Wielkiej Brytanii

Blogi9 lat ago

Złe wiadomości dla Polonii w UK!!!

Historia7 lat ago

Powstanie Warszawskie! Miało sens?

Wywiady9 lat ago

„Boks to mój sposób na problemy”

Wywiady9 lat ago

Kamila Rowińska – Kobieta niezależna

Blogi9 lat ago

„Polacy – naród wspaniały, tylko ludzie k…y”

Artur Barcis
Wydarzenia3 lata ago

Artur Barciś w Kaliszu!

Biznes9 lat ago

Jak przestać być biednym Polakiem?

Blogi9 lat ago

Jestem w ciąży – gdzie po benefity?

Popularne